No i powstała po ciężkich próbach-ale się zawzięłam i zrobiłam:)3 razy prułam i poprawiałam...ale nigdy nie robiłam czapki tylko szaliki...a że zostałam obdarowana workiem wełny muszę na coś spożytkować...a druty to wspaniały wypełniacz wolnego czasu;)choć jak każdy mam go bardzo mało...Przy okazji chciałabym podziękować p.Kokotek za wszelkie porady jak widać bardzo się przydały:)
ciekawa, czekam na inne kolorki :)
OdpowiedzUsuńBędą bo już mam fioletową gotową:)
UsuńCiekawość mnie zżera ;)
UsuńZrobię tylko fotki i na pewno dodam:)
UsuńSuper!! Uwielbiam takie czapy!
OdpowiedzUsuńDziękuję-do kompletu robi się już szalik...
UsuńŚwietna czapa, Goniu! I ten splot taki fajny:) Buźka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję moja kochana:)z chęcią i Tobie zrobię-bo ta dla Ani...ja dla siebie mam fioletową dodam na dniach fotki....
UsuńCzapa jak ta lala, zima może przyjść;D a ja mam dla Ciebie wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńO jaka miła niespodzianka:)to już patrzę...
UsuńBardzo tu u Ciebie ciekawie, śliczne rzeczy tworzysz ,dlatego z przyjemnością zostanę na dłużej .POzdrawiam cieplutko:))))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i zapraszam serdecznie:)
UsuńBardzo fajna czapka. Świetny kolor
OdpowiedzUsuńDziękuję-fason fajny ale kolor mi osobiście się nie podoba ale ten musztardowy teraz modny więc...
Usuń