Tak jak widać połączyłam róż z czarnym-a dla ozdoby powstała kokardka z kamieniem:
No i oczywiście wykończona już w całości na mojej nowej maszynie-zaraz się inaczej nosi;)
A nie napisałam-krój wzięłam od sweterka, który siostra sobie kupiła...bo teraz wszystko się nosi jak najbardziej proste-ja tez tylko dopasowałam trochę z tyłu na zaszewkach...ale nie umiałam zrobić fotki tyłu bo na czarnym tylko plama...ramiona tak jak widać też obniżone-nie byłam za takim krojem choć muszę przyznać jakoś mi już to nie przeszkadza wręcz przeciwnie..
I jeszcze jedno zdjęcie bardziej przybliżone: