W dzisiejszym poscie pokazuję śliniaczki, które uszyłam dla syna kuzynki. Uszyte są z bawełny,obszyte lamówką (tylko nie miałam akurat bawełnianej to dałam satynową..)i zapinane na rzep,a w środek wszyłam folię,aby tak szybko nie przemakały...Pierwszy z piskiem:
No i z misiem:
Nawet nie wiecie ile się naszukałam w sowich ścinkach dziecięcych motywów...ale kto szuka ten znajdzie;)a poniżej już nasz Tomek w śliniaku:
Słodkie te śliniaczki:) Moje chłopaki już zamawiają po jednym:)
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością im uszyję:)
Usuń