Słoneczko powoli wychodzi za chmur więc i lżejsze ubrania wyjmujemy...mnie przysypali całą masą przeróbek i o różnych szyć więc będę mieć co pokazywać:)tutaj mój ulubiony fason bluzki-jedna z zakrytymi plecami a druga z odkrytymi i gumką,żeby nie spadał tył.Szyłam ten fason z różnych tkanin i zawsze się ciekawie prezentuje-tu z cienkiego szyfonu,w ogóle się nie gniecie więc nie ma z nim problemu po praniu czy w podróży:)
Bardzo mi się podoba ta pierwsza- z odkrytymi plecami; materiał świetny.
OdpowiedzUsuńTo dobrze ,ze myślisz juz o lecie - od razu cieplej a za sprawą uszytych przez Ciebie bluzek/fajnych/ juz całkiem gorąco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa:)))
Fajnie przymarszczone sa obie przy dekoldzie...też myślę o lecie, ale jak wyjdę na dwór to....jeszcze zimno
OdpowiedzUsuńpiękne, kobiece bluzeczki, szczególnie pierwsza robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuń