poniedziałek, 7 stycznia 2013

Angora i punto


Dawno nic nie pokazywałam co uszyłam-ale wiadomo święta i kompletny brak czasu na cokolwiek...ale postaram się szybko uzupełnić zaległości:)tak jak pisałam w poprzednim wpisie nabyłam angorę no i tradycyjnie zamiast 1 wyszły 2 sweterki;)drugi trochę inny jak pierwszy bo z kamieniami:



 Siostra zadowolona bo ma nowy sweterek a ja też bo przy okazji mam 2 opinię na temat materiału-nosi się super mój już wyprany kilka razy i nic się nie dzieje więc polecam-szkoda tylko,że nie mam maszyny do podszywania dzianin  i musiałam podszyć go ręcznie,bo moja maszyna ze ściegiem elastycznym bardzo to rozciągała...przy okazji sweterków powstały też moje pierwsze kominy:



I jak zwykle przepraszam za jakość zdjęć ale kiepski ze mnie fotograf...

8 komentarzy:

  1. Śliczny sweterek! Ja jakoś zawsze boję się takich materiałów, bo wydaje mi się że będą szybko się kulkować i niszczyć pod kurtkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się bałam wzięłam na próbę-akurat ten jest ok:)

      Usuń
  2. zapowiadają mrozy to oba sweterki sie przydadzą:)) ja w dzianinach dół obszywam zygzakiem, zaprasyowuję i wtedy walę ręcznie;p kominy oczywiście też bomba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam overlock więc wszystko nim obszywam tylko nie mam tej maszyny co od razu obrzuca i podwija...ale dobrze wiedzieć,że nie jestem sama;)

      Usuń
  3. Komin superowy i świetnie ozdobiona bluzka.

    OdpowiedzUsuń
  4. uprzedziłaś mnie ;-) kupiłam sobie własnie punto i takie kryształki i tez będę działać w tym kierunku :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam bo bardzo fajnie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń