środa, 1 maja 2013

"Mała" nie koniecznie czarna...

Od zawsze wiadomo,że mała czarna to jest idealna na każdą okazję-ja dla odmiany pokazuję-"małą "czerwoną/malinową i "mała"-białą.Zgłosiła się do mnie klientka z kupioną tkaniną i chciała prostą sukienkę do wszystkiego-i powstała całkiem tradycyjna dopasowana tylko na zaszewkach taka sukieneczka:


tył:
 No i na klientce:
i tu podczas zabawy:
W sumie w początkowej wersji miała być z koronką w talii ale zrezygnowałyśmy w trakcie,gdyż bardzo uwydatniała to co nie miała;)za to waśnie z koronką w tym samym czasie powstała podobna biała-dla córki poprzedniczki:




13 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie wyszły obie. Czasem coś prostrzego lepiej wygląda niż udziwnione nie wiadomo jak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna, pełna klasyka zawsze na czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie a jak ktoś nie wie co chce to klasyka sprawdza się idealnie:)

      Usuń
  3. Takie najlepsze :-)do każdej okazji pasują ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. takie właśnie proste sukienki są najładniejsze

    OdpowiedzUsuń
  5. Klasyka jest bezpieczna, a trójkątny dekolt bardzo fajnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję-miał być bezpieczny,żeby za dużo nie pokazywał;)

      Usuń
  6. Zdecydowanie uniwersalne kreacje:) i jak widać na załączonych obrazkach niekoniecznie w czerni:-)

    OdpowiedzUsuń